Pandemia koronawirusa zatrzymała uczniów w domu na długie miesiące. Aktywność fizyczna została ograniczona. Teraz czynione są próby przywrócenia normalności. Może jeszcze nie całkowicie, ale jednak. Środowiska sportowe zdają sobie sprawę, że dzieciom i młodzieży potrzebny jest ruch. Akademie Wychowania Fizycznego monitorowały sytuację i stwierdziły, że poziom kondycji fizycznej dzieci i młodzieży jest coraz niższy.


Profesor Bartosz Molik, rektor warszawskiej AWF powiedział: „…koronawirus pogłębił kryzys i sprawił, że zjawisko hipokinezji stało się jeszcze bardziej powszechne […] porozmawiałem z innymi rektorami AWF i tak zrodził się pomysł dwufazowej akcji mającej pomóc w aktywnym powrocie do szkoły”.


Tak powstał program „Aktywny powrót do szkoły” pod hasłem „WF z AWF”, którego partnerem stał się Szkolny Związek Sportowy. Program zakłada, w pierwszym etapie, przeprowadzenie szkolenia przygotowującego nauczycieli wf do prowadzenia dodatkowych zajęć sportowych, a w drugim, przeprowadzenie tych zajęć. Co więcej, na realizację tego programu mają znaleźć się pieniądze!


Program miałby być realizowany od września do grudnia tego roku. Cel programu to poprawa stanu kondycji fizycznej uczniów po powrocie do szkoły. Praca nauczycieli wykonywana w ramach programu ma skutecznie motywować uczniów do aktywności fizycznej. Może nawet najbardziej tych, którzy już wcześniej nie przejawiali zbyt dużej chęci do zajęć wychowania fizycznego.Twórcy projektu zakładają, że będzie on miał charakter długofalowy. Dlatego chcą, aby w trakcie trwania akcji powstawały raporty obrazujące potrzeby młodego pokolenia w zakresie kształtowania kondycji fizycznej.

Ruch powinien być czymś naturalnym! Szczytne zamierzenia. Tyle tylko czy w dobie masowego rozwoju wszelkich zajęć „elektronicznych” uda się wyprowadzić młodzież na dodatkowe zajęcia wychowania fizycznego? Gry komputerowe przyciągają, fani „sportu elektronicznego” organizują mistrzostwa świata. Gimnastyka, sporty gimnastyczne mają tu wielkie pole do popisu. Słynne „Gymnaestrady” organizowane w innych krajach są tego dobrym przykładem. Być może nadchodzi czas na „gimnastykę dla wszystkich”!

A jakie jest wasze zdanie?

JW.