Wśród Komitetów Technicznych FIG znajdujemy Komitet Parkour. Na jego czele stoi Francuz, Charles Perriere, uważany za „ojca” tego sportu. Chociaż nie jesteśmy pewni czy Parkour to już dyscyplina sportowa, czy może jednak wciąż jakiś rodzaj zabawy, pokazu, albo gry zręcznościowej.  

Tak czy inaczej Międzynarodowa Federacja Gimnastyczna zaliczyła Parkour do grona „swoich” dyscyplin. Utworzyła specjalną Komisję i organizuje, pod swoimi auspicjami, zawody w tym sporcie. Rok 2019 był rokiem wielkiego rozwoju tej dyscypliny. Rosło zainteresowanie stacji telewizyjnych. Coraz więcej narodowych federacji wprowadza parkour do kręgu swojego zainteresowania.

Dołączamy logo FIG obrazujące parkour. 

W roku 2020, 2 kwietnia, zaplanowane były pierwsze mistrzostwa świata, w Hiroszimie w Japonii. Jednak wszechmocny koronawirus skutecznie przeszkodził w ich odbyciu. W maju FIG pracował nad doskonaleniem zasad punktacji w konkurencjach parkour. Styl i szybkość to dwa elementy, które wpływają na ocenę występu. Komisja FIG pracowała nad tym, aby system punktowania był sprawiedliwy, bezstronny i spójny. Punkty otrzymuje się za wykonanie, kompozycję i trudność, maksymalnie po 10 punktów za każdą część punktacji. Nie wnikamy w szczegóły tej punktacji, bo wygląda na podobnie skomplikowaną jak w łyżwiarstwie figurowym!

🔸🔸🔸

A co to jest ten parkour?!

Ogólna definicja mówi, że jest to sztuka przemieszczania się. Jest to pokonywanie naturalnych przeszkód stojących na drodze, w jak najprostszy i jak najszybszy sposób, nie tracąc przy tym siły i szybkości! Wykonujemy podstawowe ćwiczenia gimnastyczne jak pompki, przysiady, podciągnięcia, przewroty, stanie na rękach. Wszystko przy wykorzystaniu naturalnych przeszkód, jak drzewa, płoty, mury, ławki, trzepaki, ściany, itp. Wszystkie elementy są łączone i stanowi to tzw. flow biegu.

Jak patrzymy na filmy, to mamy zgoła odmienne wrażenie. Całe flow nie jest bynajmniej wykonywane w sposób najprostszy i z pewnością  wymaga sporej siły.

🔸🔸🔸

A jak wygląda słowniczek parkour? Oto kilka określeń:

👉🏻 Roll – to po prostu przewrót wprzód wykonywany przez bark.                                               

👉🏻 Monkey, to skok kuczny przez przeszkodę,                                                                                   

👉🏻Kong, to skok przez przeszkodę z lądowaniem na ręce.                

👉🏻 Lazy vault, to przeskok wykonywany z podparciem jedną ręką na przeszkodzie.

To wydaje się proste. Ale przecież, patrząc na to, co wykonują najlepsi zawodnicy, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że jest to sport ekstremalny. 

🔸🔸🔸

Zawody przeprowadzane na specjalnie przygotowanej trasie obfitują w tak arcytrudne elementy, że dech zapiera. Jeśli w relacji z pucharu świata czytamy o wykonaniu „double swing gainer full twist” lub „castaways”, czy „warmcasts” to zapewne chodzi o te właśnie najbardziej efektowne elementy „Flow”.

Traserzy (to ci co uprawiają parkour) mówią, że dyscyplina ta rozwija siłę, poprawia kondycje fizyczną, zwiększa gibkość, uodparnia ciało na kontuzje i przeciążenia, zwiększa koordynację ruchową, uczy bezpiecznego upadku. To w sferze korzyści fizycznych, a jeśli idzie o korzyści psychiczne, to parkour zwiększa pewność siebie, buduje umiejętność radzenia sobie ze stresem, uczy samodyscypliny i wytrwałości, zwiększa odporność na niepowodzenia.

🔸🔸🔸

Jeśli więc zachęcimy się do popróbowania tego sportu, to pamiętajmy o zasadach bezpieczeństwa. Zanim skoczysz upewnij się, czy przeszkoda jest bezpieczna, nie bądź brawurowy, skoncentruj się, nie przeceniaj swoich umiejętności, ćwicz bez presji.

Powodzenia.

Janek Wieteska