Medalowe żniwo Rosji na Mistrzostwach w Szczecinie. 15 medali dla gimnastyków z Rosji. 7 złotych, 2 srebrne i 6 brązowych. Nikita Nagornyy, Artur Dalaloyan, Denis Abliazin, Angelina Melnikova, Anastasia Iliankova, Maria Paseka
Rosjanie pokazali ogromne możliwości. Gdyby nie przepis pozwalający na udział w finałach tylko dwóm reprezentantom jednego kraju z pewnością żniwo medalowe Rosjan byłoby jeszcze większe.

Na drugim miejscu Francja z Melanie De Jesus Dos Santos, która wygrała wielobój i ćwiczenia wolne. Francuzi zdobyli 2 złote medale, 3 srebrne i 1 brązowy. Brytyjczycy mogą czuć pewien niedosyt z 2 złotymi medalami, i po 1 srebrnym i brązowym. Jeden medal złoty i jeden srebrny dla Holandii.
W strefie medalowej znalazły się jeszcze następujące nacje: Izrael- 2 srebrne medale, Włochy -1 srebro, 1 brąz, Ukraina – 1 medal srebrny, podobnie Chorwacja – 1 medal srebrny. Po jednym brązowym medalu: Cypr, Armenia, Turcja. Polacy daleko. 30. miejsce Gabrieli Janik w wieloboju było najlepszym naszym osiągnięciem.
Finały na przyrządach bez Polaków. Ale trener kadry męskiej Leszek Blanik mówi: „Myślę, że to był pozytywny start. Roman Kulesza bardzo dobrze wykonał układ na drążku. Na poręczach troszeczkę zabrakło w samej końcówce. Była szansa na kolejną notę powyżej 13 pkt. Wszyscy zawodnicy w zasadzie zrobili to, co mieli zrobić”.
Optymizm? Realna ocena sytuacji? Przypomnijmy, że Roman Kulesza ma 36 lat! I ciągle jest najlepszy w Polsce! Jego żona Marta Pihan- Kulesza wróciła do gimnastyki po kilku latach przerwy. Zdobyła mistrzostwo kraju i wystartowała w czempionacie Europy. W kwalifikacjach była 12. w ćwiczeniach wolnych, w wieloboju na 39. miejscu. Oto co powiedziała po występie: „Szczerze mówiąc wydaje mi się, że troszeczkę zjadła mnie presja. Czułam, że tutaj są ludzie, którzy bardzo chcieli mojego sukcesu, a ja , jak taki zwyczajny junior, sobie z tym nie poradziłam”.
I dalej po ćwiczeniach wolnych : „Jestem bardzo zadowolona z ćwiczeń wolnych. Uważam, że ocena mogła być trochę wyższa. Myślałam, że sędziny potraktują mnie troszeczkę łagodniej ze względu na to, że jesteśmy gospodarzami… nie dostałam choćby najmniejszego podarunku.”
Marta została jednak wyróżniona! Otrzymała specjalną nagrodę „Smart Scoring Shooting Star Award”.Wyróżnienie to przyznawane jest zawodnikom z ciekawą sportową historią, którzy powinni być inspiracją dla młodych gimnastyków. Marta Pihan- Kulesza to 9-krotna mistrzyni Polski, dwukrotna olimpijka (Pekin, Londyn), a Szczecin to jej rodzinne miasto.
Największa gazeta sportowa w Polsce „Przegląd Sportowy” zauważył Mistrzostwa Europy odbywające się w Polsce w niewielkiej notatce na 30-tej stronie. Nieco więcej napisały miejscowe gazety: „Kurier Szczeciński” i „Głos Szczeciński”, ale były to skromne, podstawowe informacje, które w żadnym wypadku nie oddały rangi wydarzenia, które w Polsce odbywało się po raz pierwszy od 50-ciu lat!Wszystko w myśl zasady: nie ma sukcesów, nie ma informacji.
W trakcie zawodów rozmawiamy z Andrzejem Szajną, dziś miłym, starszym panem, a w latach 70-tych czołowym gimnastykiem Europy. To Andrzej Szajna wraz z braćmi Kubicami, Sylwestrem, Mikołajem, Wilhelmem oraz Jerzym Krużą i Mieczysławem Strzałką zdobyli 4. miejsce na Olimpiadzie w Monachium w 1972 roku. Przed nimi tylko Japonia, ZSRR i NRD. Andrzej Szajna to mistrz Europy w ćwiczeniach wolnych w roku 1975. Na najwyższym podium staje wraz z Rosjaninem Adrianowem. Ale, jak wspomina, ma ogromną satysfakcję , bo to Mazurek Dąbrowskiego został zagrany jako pierwszy! 2 brązowe medale mistrzostw świata w ćwiczeniach na drążku i na kółkach; 6 medali mistrzostw Europy; 3 Olimpiady… Tak, w tamtych latach nasi gimnastycy jeździli na Igrzyska Olimpijskie…
Siedzimy, patrzymy na to, co dzieje się na planszy i na przyrządach, a Pan Andrzej wspomina: „Pamiętam, że za zdobycie 6. miejsca w wieloboju i ćwiczeniach na poręczach w Montrealu otrzymałem 400 dolarów. Za te pieniądze kupiłem wózek dziecięcy dla jednej z córek..”
Andrzej Szajna, wielka postać polskiej gimnastyki, wielki polski sportowiec! Może warto było przedstawić go szczecińskiej publiczności, powiedzieć, kim był i co zrobił dla polskiego sportu. Może było warto..

Co dalej z polską gimnastyką sportową? Czy mamy szanse na lepszą przyszłość? O tym może za jakiś czas …. /wyniki wszystkich konkurencji zamieszczamy w innym miejscu./
Jan Wieteska

dig