Zgodnie z oczekiwaniami kibice obejrzeli efektowny pokaz akrobatyki sportowej. Rywalizowały ekipy Polski, Białorusi, Niemiec i Warszawy. Indywidualnie wystąpiła czwórka z Ukrainy. Ponadto, także w klasyfikacji indywidualnej wystąpiło kilkanaście zespołów z polskich klubów. Niespodziewanie rywalizację drużyn wygrała ekipa niemiecka. Białoruś przywiozła tym razem dosyć młodą ekipę , która nie sprostała Niemcom. Reprezentacja Polski miała ogromnego pecha, najlepszy zespół tj. trójka kobiet nie dokończyła zawodów z powodu kontuzji Marty Śrutwy. Po pierwszym ćwiczeniu, układzie statycznym Marta wraz z Magdą Rajtor i Oliwią Hałupką prowadziła. Była więc szansa na zwycięstwo w tej konkurencji oraz na zdecydowanie lepszy wynik całej reprezentacji. Pech nie pozwolił na takie rozstrzygnęcie. Marcie życzymy zdrowia. Kontuzje przed zawodami wyeliminowały też niemiecką dwójkę kobiet i dwójkę mężczyzn z ekipy Warszawy. Zawody miały efektowną oprawę, dominującą scenografię, liczną widownię, szczególnie w dwóch kulminacyjnych godzinach i niestety, niezgrabną organizacyjnie ceremonię dekoracji . Na przyszłość organizatorzy, z pewnością, zwrócą na to szczególną uwagę. Widowisko sportowe zdecydowanie dominowało, komentarze zaproszonych gości, oficjeli a także widzów podkreślały niezwykłą urodę tego sportu. Skala trudności połączona z ciekawą, skomplikowaną choreografią, ukraszona dobrze dobraną muzyką dawała piękny wyraz artystyczny. Brawa na trybunach potwierdzały emocje związane z występami. Komentarz spikerski dawał możliwość lepszego poznania tajników akrobatyki, systemu punktowania czy skali trudności poszczególnych ewolucji. Wśród gości byli posłowie, Pan Marcin Święcicki, który po raz kolejny oglądał akrobatykę i znów był pod ogromnym wrażeniem. Pan Poseł, przypomnijmy, był przewodniczącym Komitetu Honorowego ubiegłorocznych Mistrzostw Polski rozgrywanych w Warszawie, sam były lekkoatleta, dziś z pewnością sympatyk akrobatyki! Po raz pierwszy na zawodach akrobatycznych była Pani Poseł Kornelia Wróblewska, jak nam powiedziała było to dla niej fascynujące widowisko. Pani Poseł przyjechała na zawody z synkiem, który jak się okazuje ćwiczy akrobatykę. Gościliśmy także Panią Poseł poprzedniej kadencji Panią Małgorzatę Szmajdzińską , która także po raz kolejny kibicowała akrobatom i stwierdziła , że to oglądanie takich pokazów to jest duża frajda. Zawody odbywały się pod patronatem Burmistrza dzielnicy Ursynów Pana Roberta Kempy, który wraz z rodziną oglądał występy akrobatów. Obecny był także z-ca Burmistrza Rafał Miastowski. Przewodnicząca Rady Dzielnicy Ursynów Teresa Jurczyńska – Owczarek i szefowa Ursynowskiego Centrum Sportu i Rekreacji siedząc obok siebie, niezwykle emocjonalnie reagowały na to co działo się na macie. Wnikliwym okiem zauważyliśmy obecność wielu przedstawicieli władz Warszawy różnych szczebli oraz kierownictwa firm , które wspomagały organizacje turnieju. Byli wśród gości m.in.: Z-ca Burmistrza Dzielnicy Ursus Wiesław Krzemień. Z-ca Burmistrz Dzielnicy Ochota Krzysztof Kruk, Pani Dyrektor Dorota Ognicha z Biura Sportu Urzędu Miasta, Prezes Metra Warszawskiego Jerzy Lejk wraz z rodziną, Prezes AG Complex Kazimierz Parzych. Zawody relacjonowała m.in. TVP Warszawa, TVN 24, Portale internetowe w tym SportowaTV i Halo Ursynów, Tygodniki „Południe” i „Passa”, oraz radio RDC. W Internecie można było obejrzeć relację na żywo, z naszej wiedzy wynika, że tę transmisję odwiedziło ok. 1200 osób. Fundatorami pucharów byli: Burmistrz Dzielnicy Ursynów, Burmistrz Dzielnicy Ursus oraz Prezes Zarządu PKiN. Wszyscy fundatorzy ufundowali także nagrody czy upominki dla uczestników zawodów. Nasi zagraniczni goście byli bardzo zadowoleni z przebiegu zawodów, z organizacji ich pobytu i wyrazili wielką ochotę udziału w naszych zawodach w przyszłym roku. Być może jednak wcześniej otrzymamy zaproszenie do udziału w zawodach organizowanych w krajach naszych gości. Szczegółowe wyniki zamieszczamy TUTAJ, oraz na stronie PZG. Powiedzmy jednak kilka słów o rywalizacji sportowej. Bodaj najbardziej zacięta walka była w konkurencji dwójek mieszanych, dwie polskie pary: Wojciech Dackiewicz z Julką Kraj i Kuba Tronina z Igą Klesyk toczą od pewnego czasu bardzo zaciętą rywalizację. Tym razem górą byli ci pierwsi. Kibicom bardzo podobał się sposób schodzenia tej pary z planszy po zakończeniu ćwiczenia! Do rywalizacji włączyła się też para niemiecka Blintsov, Sinkov. Byli blisko. Świetną akrobatykę pokazała czwórka z Ukrainy, bracia Kukurudz z partnerami zaprezentowali niesamowicie efektowne piramidy, które zapierały widzom dech w piersiach. Czwórka z Białorusi próbowała nawiązać walkę, przegrali niewiele. W dwójkach kobiet wygrały Białorusinki ale przyzwoicie ćwiczyły dziewczyny ze Stali Rzeszów i para Jasińska, Podleś z Ursusa. W trójkach kobiet wspomnieliśmy już o pechu naszych dziewczyn z Sokolni, reprezentujących Polskę. Wygrała bardzo dobra trójka z Niemiec, a na dobrym poziomie pokazały się trójki ze Starogardu Gdańskiego, druga trójka z Sokolni Chorzów oraz trójka z Warszawy Julka Galusiakowska, Nicola Hyżyk i Monika Siwołowska.