Kibice akrobatyki sportowej będą mieli kolejna okazję do obejrzenia zmagań akrobatów. Do Warszawy przyjeżdżają zawodnicy z Ukrainy i Białorusi, aby zmierzyć swoje siły z czołówką akrobatów z Polski. Zapowiada się fascynujące widowisko. Teamy Ukrainy i Białorusi to czołówka światowa. Z ostatnich Mistrzostw Świata, które odbyły się we Francji, akrobaci z Ukrainy przywieźli 1 srebrny i 5 brązowych medali, a Białorusini zdobyli tam 4 medale brązowe. W latach poprzednich akrobaci z tych dwu nacji zdobywali także medale złote.

Mamy jeszcze w pamięci znakomity występ mistrzyń świata – dwójki kobiecej Anastazji Melniczenko i Kateriny Sitnikowej – na rozgrywanych w Warszawie dwa lata temu mistrzostwach Polski. Ukrainki pokazały wtedy przepiękny pokaz zręczności, sportowej finezji, gracji i ekwilibrystyki. Urodziwe dziewczyny w śnieżnobiałych kostiumach,  ćwicząc do poruszającej muzyki, wywołały ogromny aplauz licznie zgromadzonej publiczności. Ten pokaz, choć tylko pozakonkursowy, niezwykle uatrakcyjnił tamte mistrzostwa.  Melniczenko i Sytnikowa już nie startują ale w ekipie Ukrainy są godni następcy, którzy potrafią wzniecić emocje wśród publiczności. Ekipa Białorusi wydaje się być równie silna. Nie znamy jeszcze dokładnie składów obu drużyn ale z pewnością będzie to czołówka europejska, a nawet światowa.

W światowej akrobatyce dominują dziś przede wszystkim akrobaci z Rosji i Wielkiej Brytanii.  Ale ekipy, które przyjeżdżają do nas, do Warszawy czyli Ukraina i Białoruś nie ustępują w walce o medale na największych światowych czempionatach teamom Rosji i Wielkiej Brytanii. Warto też podkreślić, że akrobatyka rozwija się i zdobywa coraz to nowe obszary. Do rywalizacji włączają się nowe kraje, sięgają po miejsca w finałach i po medale. Tradycyjnie w czołówce są akrobaci z Chin, USA, Francji ale do walki dołączyły też Belgia, Portugalia, Australia, Bułgaria i wiele innych. Polacy mieli swoje piękne chwile w latach 60. i 80., kiedy to walczyliśmy o najwyższe trofea. Jednak aby utrzymać się na szczycie, dziś potrzeba zdecydowanie więcej środków, lepszych warunków treningowych itp. Mamy uzdolnioną młodzież i na ile możemy staramy się dotrzymać kroku najlepszym na świecie. W meczu, 20 grudnia, nasi akrobaci z pewnością tanio skóry nie sprzedadzą. Będzie więc co oglądać.

Polacy wystąpią w dwóch teamach. W reprezentacji Polski i reprezentacji Warszawy obejrzymy między innymi mistrzów Polski w czwórkach, zawodników ze Złotoryi, świetną trójkę dziewczyn z  klubów śląskich czy medalistów mistrzostw Polski w dwójkach mieszanych, pary z Rzeszowa i Katowic. Z zespołów warszawskich zobaczymy z pewnością mistrzynie Polski w dwójkach dziewcząt Natalię Purymską i Zosię Sasimowską z Klubu Akrobad, czy też, z tego samego klubu, czwórkę mężczyzn w nieco odnowionym składzie.

Przypomnijmy, że w ostatnich latach największe sukcesy w konkurencji czwórek odnosili bracia Michał i Maciej Miecznikowscy wraz z Jankiem Koconiem i Danielem Kłosem. Pierwszych trzech  z tego zespołu mogliście państwo oglądać w zakończonej w ostatnią niedzielę 7 edycji programu telewizyjnego „Mam Talent”. Panowie zrobili tam furorę, dostali się do finału, słynni jurorzy nie mogli wyjść z zachwytu,  publiczność obdarzyła ich ogromnym aplauzem. A co robili widzowie przed telewizorami? My byliśmy zszokowani! Taka jest akrobatyka!

Wróćmy do naszych zawodów. W reprezentacji Polski wystąpi para z DKS Targówek Adam Wojtacki i Oskar Piotrowski, którzy świetnym występem zdobyli w czerwcu br. mistrzostwo kraju w tej samej hali „Arena”, w której teraz zmierzą się z rywalami z Ukrainy i Białorusi. Nasza para to doświadczeni zawodnicy, startowali w tym roku na mistrzostwach świata we Francji zajmując 9 miejsce. Z dużą nadzieją czekamy na występ bardzo uzdolnionej pary mieszanej z UKS Targówek Angeliki Kowalewskiej i Macieja Zabierowskiego. We Francji na mistrzostwach świata startowali oni w kategorii wiekowej 12-18 lat i zajęli 11 miejsce. Niestety kontuzja Maćka może uniemożliwić ich udział w meczu.

Muszę dodać, że na Ursynowie od roku funkcjonuje klub akrobatyczny MAKS Ursynów, przy szkole podstawowej nr 323 im. Olimpijczyków Polskich. Ćwiczy tam około 50 dzieci. Część z nich niedługo wystartuje w swoich pierwszych zawodach  akrobatycznych. W klubie uruchamiamy nową konkurencję – skoki na trampolinie. Zakupiliśmy dwie trampoliny i mamy nadzieję, że znajdziemy zdolną młodzież do uprawiania tej bardzo trudnej konkurencji. Zapraszamy do klubu.

Do współpracy z nami zapraszamy ursynowskie Spółdzielnie Mieszkaniowe, wszak to dla dzieci i młodzieży ursynowskich osiedli tworzymy warunki do rozwoju fizycznego, dla zdrowej rozrywki i zabawy, ale także dla sportowego wyczynu. Gimnastyka, a akrobatyka jest częścią gimnastyki, daje podstawy prawidłowego rozwoju młodego pokolenia. Chcemy, aby nasza dyscyplina sportu stała się modna, chcemy pobudzić zapotrzebowanie na ćwiczenie, na powszechne uprawiania nawet najprostszej gimnastyki. Zapraszamy na zawody 20 grudnia, do „Areny”. Obejrzyjcie Państwo akrobatykę w wykonaniu sportowców, to z pewnością będzie dobra zachęta do własnej aktywności sportowej i rekreacyjnej. Tuż przed świętami, kilka godzin bajkowych emocji. Wstęp wolny, więc warto przyjść wcześniej aby zająć wygodne miejsca. Nadto chcemy zaproponować dzieciom z Ursynowa i całej Warszawy udział w „pierwszym kroku akrobatycznym”. W dniu zawodów od godziny 11.00  trenerzy będą prowadzili prawdziwy trening dla tych dzieci, które chcą spróbować akrobatyki. Wystarczy przyjść ze strojem sportowym w towarzystwie rodzica lub nauczyciela do małej sali „Areny”. Być może odkryjemy sportowe talenty!

Tygodnik „Południe” patronuje meczowi Polska-Białoruś-Ukraina-Warszawa. Będzie obecny na zawodach i opowie o nich na swoich łamach.

Jan Wieteska